Witam na mojej stronie :) Życzę miłego czytania..

 

 ::Index::
 ::Opowiadania::
 ::Kontakt::

 ::Legend of Traceur::
   - Part 1
   - Part 2
 ::Jump::
 


    Stojąc na dachu 20-piętrowego budynku, zastanawiałem się, czy skoczyć w dół, czy też wrócić do domu.. Tyle przykrych zdarzeń.. wspomnień.. czy jest sens jeszcze męczyć się tym życiem? Czy nie byłoby o wiele łatwiej teraz skoczyć i już o niczym nie myśleć? Łzy, jedna za drugą spływały mu po policzkach, a spadając w dół przestawały być widoczne.. Trudno mi się zdecydować.. Myślę że gdybym miał jeszcze dla kogo żyć, nie skoczyłbym.. ale ona zostawiła mnie po tak długim czasie dla innego.. Rodzice nie żyją, umarli w wypadku samochodowym.. jedynie gdzie mógłbym wrócić, to do sierocińca, bo tam jestem uwięziony do 18-roku życia.. Ktoś przechodząc chodnikiem zauważył go stojącego na skraju dachu. Szybko zadzwonił po policje, straż i karetkę. Wnet chodniki zapełniły się gapiami  Ktoś wbiega na dach! Musze szybko skoczyć, bo inaczej nie będzie ciekawie!  Gdy ten próbował skoczyć, na dach wbiegła policja i lekarze. Jeszcze ich mi tutaj brakowało.. Może jednak powinienem zrezygnować? Ale nie mogę przecież tak sobie zejść i żyć dalej.. No nic, skacze.. Nachylając się usłyszał wołanie jakieś dziewczyny. Odwracając się zobaczył ją.. Co tu robisz? Przecież odeszłaś ode mnie.. To Ty doprowadziłaś mnie do tego.. Jak śmiesz teraz tu wchodzić..  Dziewczyna z zapłakanymi oczami wyszeptała "Kocham Cię, proszę nie rób tego.." Jak ona może teraz coś takiego mówić.. Może powinienem do niej wrócić.. Ale nie zapomnę o przeszłości, nie zapomnę o tym co mi zrobiła.. Wnet chłopcowi ukazał się obraz rodziców z dzieciństwa, którzy mówili do niego, aby nigdy nie narażał swego życia.. Nie mogę skoczyć.. Ucieczka przed problemami nie jest rozwiązaniem.. Może i po śmierci tego problemu już nie będę miał, ale ona będzie mnie miała na sumieniu.. Zejdę stąd.. Mówiąc to chłopiec odwrócił się do dziewczyny, uśmiechnął się i powiedział że nie skoczy.. Nagle zawiał ostry wiatr, i chłopiec stracił równowagę. Próbując ją odzyskać dał nogę do tyłu i przewrócił się w stronę ulicy.. Zdążył jedynie wykrzyczeć słowa "Kocham Cię!"...

By Tats

 
Copyright © 2005 www.tats.prv.pl